garsija7 - komentarze |
Kolejny dzionek męczeństwa u dziadków...ale humorek mi się poprawił..chociaż stan chorobowy nadal się utrzymuje, to i tak jestem very happy bo niedługo wypad do "Starego Młyna" na osiemnastkę...cosik czuję, ze będzie hardcore mały bo bieremy z Przemusiem 1,75 litra vodki (tylko na nas dwóch:drunken_ ) Ogólnie jest si i tylko taka mała uwaga...szkoda , ze tak mało ludzi odwiedza ten zakątek bestii:) Ale może z czasem ilość gości się zwiększy...postaram się pisać bardziej humorystycznie i z taką obscesyjną werwą literacką, zeby czytanie było miłe, przyjemne i ogólnie masakrycznie śmieszne...Nie no, może aż tak dobrze to nie będzie, bo ze mnie mongoł, a nie literat, ale może zawsze coś..a nóż widelec komuś się spodobają moje wypociny...:) Z czasem się wszystko okaże... |
|
Tak napisali inni: |
21.05.2005 :: 01:12 :: c107-14.icpnet.pl beanova cos dlugo cie trzyma choróbsko wstretne! ale walcz!! ja tu wpadam czasami...nie zawsze dopisze cos czytelnego, ale cos czasami bez sensu to i owszem |
Talk.pl :: Wróć |